Witam Was po długiej przerwie. Od pewnego czasu zapowiadałem projekt, który tak bardzo mnie pochłaniał, o którym wiedziało tylko kilka osób i co warto wspomnieć, dochowały tajemnicy ;) Dziś mam zaszczyt Wam go przedstawić, choć, nie ukrywam, troszkę inaczej to sobie wyobrażałem. Ale to nic nowego, że rzeczywistość weryfikuje nasze wyobrażenia, często nie tak jak byśmy tego chcieli.
Witajcie!! Wsiąkłem straszliwie w projekt, nad którym obecnie siedzę i zaniedbałem pisanie. Na szczęście już nie daleko do końca. A kiedy Wam go pokażę zrozumiecie, czemu tak mocno mnie wciągnął. Póki co natomiast, korzystając z bólu kręgosłupa, przez który zostałem dzisiaj w domu, mam dla Was model, który darzę szczególną estymą.