środa, 27 lutego 2019

Znów na żółto czyli Primaris Imperial Fists Hellblasters - armia z przypadku.

https://paintandkill.blogspot.com/2019/02/znow-na-zoto-czyli-primaris-imperial.htmlWitam szczęśliwie po łikendzie. Nie udało mi się wrzucić łikendowego posta bo niestety byłem pozbawiony życiodajnego urządzenia przez jakąś dziwną usterkę, nad którą nie będę się tutaj rozwodził, a której usunięcie zajęło w sumie 2 wieczory. Także dzisiaj, korzystając z tego, że z pewnych powodów nie poszedłem do niewoli, mam sposobność opublikować porannego posta. Dziś znów będzie na żółto ale troszkę inaczej niż do tej pory. Tym razem będą Imperial Fists do 40k.

czwartek, 21 lutego 2019

Maim! Kill! Burn! - podpalacz światów, krwawy syn, Kharn Zdrajca, moje małe trofeum.

https://paintandkill.blogspot.com/2019/02/maim-kill-burn-podpalacz-swiatow-krwawy.htmlKiedy zerkam w moje gabloty z figsami i szukam czegoś, o czym nie musiał bym pisać długiego posta odkrywam, że nie mam modeli, które nie mają jakiejś historii. Nie mam modeli, których posiąścia, zdobycia, zakupu czy jak tego inaczej nie nazwać bym nie pamiętał. Godząc się z tym faktem wybrałem dziś model, który historię posiada i mogę ją Wam opisać. Niby mógł bym udawać, że nie, że tak zwyczajnie go mam, zrobić zdjęcia i też by było. Ale z kronikarskiego obowiązku...

niedziela, 17 lutego 2019

Mój pierwszy primarcha - Młot Odkupienia, Regent Nocturne`a, Vulkan, władca Salamander

https://paintandkill.blogspot.com/2019/02/moj-pierwszy-primarcha-mot-odkupienia.htmlKiedy po premierze "Betrayal At Calth" podjęliśmy w WarZagu decyzję o wspólnym starcie przygody z Herezją Horusa, oczami wyobraźni widziałem epickie starcia legionów złożonych z całych mas piechoty, pięknych herezyjnych czołgów i bohaterów, którzy w 40k nie są dostępni, a którzy odcisnęli swoje piętno na obecnym kształcie galaktyki.


czwartek, 14 lutego 2019

Walczyłem, cierpiałem...zwyciężyłem!!!

https://paintandkill.blogspot.com/2019/02/walczyem-cierpiaemzwyciezyem.htmlPamiętacie jak kilka postów żaliłem się jak bardzo mi źle malując overlord bastion?? Już pisząc tamtego posta byłem w trakcie malowania crucible z tego samego zestawu. Powiem Wam, tak szczerze, od serca, że w tym przypadku było jeszcze ciężej!


niedziela, 10 lutego 2019

Z dziejów herezji cz.2

https://paintandkill.blogspot.com/2019/02/z-dziejow-herezji-cz2.htmlWitajcie. Ostatni tydzień dał mi tak mocno w kość, że nie miałem nawet siły pomyśleć o napisaniu posta. Ale obiecuję poprawę i zaczynam tę obietnicę spełniać niezbyt długą opowiastką na temat, jak to pewnego razu VII legion staną na przeciw "zdradzieckich synów Magnusa". Opowiastka nie będzie długa nie dla tego, że nie chce mi się klepać w przyciski. Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że przez tych 15 lat spędzonych w sidłach wargamingu, jeszcze nigdy nie dostałem takich batów jak w piątkowy wieczór od Zeda.

poniedziałek, 4 lutego 2019

Even in death they still serve. Moje dredy do Horus Heresy.

https://paintandkill.blogspot.com/2019/02/even-in-death-they-still-serve-moje.htmlWitam. Ostatnie dwa posty poświęciłem Konfrontacji więc teraz czas na zmianę klimatu. Bohaterami tego odcinka będzie para wielkich wojowników VII legionu, którzy swoimi wielkimi czynami za życia zasłużyli na przywilej wiecznej służby w adamantowym sarkofagu drednota. Herezja Horusa daje nam spore pole do popisu w grze tymi majestatycznymi wojownikami.
Jestem zadeklarowanym fanem drednotów. Modele te zawsze przykuwają moją uwagę na stołach, świetnie się bawię malując je i przede wszystkim UWIELBIAM ICH FLUFF.


sobota, 2 lutego 2019

Zlot dziekanów czyli Guards of Alahan

https://paintandkill.blogspot.com/2019/02/zlot-dziekanow-czyli-guards-of-alahan.htmlPamiętacie dziekana Zajączka z filmu "Chłopaki Nie Płaczą" ?? To ten, przez którego ojciec głównego bohatera nigdy nie mógł nic poderwać w czasach studenckich. Strażnicy Alahanu, których dzisiaj Wam pokażę nie są może tak destruktywni dla starań swoich towarzyszy jak pan Zajączek, jednak pewne analogie znaleźć można.