niedziela, 28 lipca 2019

Mazury, Night Lords i pieruny - Night Lords MK3 Tactical Squad

https://paintandkill.blogspot.com/2019/07/mazury-night-lords-i-pieruny-night.htmlTegoroczny sezon urlopowy spędzam, jak na moje standardy, bardzo aktywnie. Nie jestem typem turysty, nigdzie nie odpoczywam tak jak w domu. Dla tego właśnie drugi wyjazd wakacyjny tego lata, to dla mnie swego rodzaju szaleństwo. Ale trzeba było w końcu naszą piękną polską krainę wielkich jezior odwiedzić. Odwiedziłem. A na dnie plecaka miałem małe pudełko po butach z dwoma Contemptorami, kilkoma farbami i pędzlami. Ale nie o nich dzisiaj.




Dzisiaj będzie o Taktykach. Tak, wiem, szału nima. Taktycy jak taktycy, praktycznie każdy inny unit wzbudza więcej emocji niż taktycy. No ale pomalowałem, postarałem się więc będą. Szczególnie, że w skali całej mojej armii są dość istotni. Nie tylko taktycznie ale również modelarsko. Ale od początku. Power Armour Mark3 jest swego rodzaju ikoną Herezji Horusa. My heretycy kochamy stare wzory pancerzy wspomaganych (choć bez przesady, starsze niż mk3 już mi się nie kochają) ;) Chwała więc GW za MK3 w plastiku z "Burning of Prospero". Mając dwa luźne składy w pudełku postanowiłem zmontować sobie tych gości jako króliki doświadczalne przed malowaniem reszty armii. I dobrze, bo dzięki nim wiem, że nie bardzo umiem w pieruny i będzie trzeba poćwiczyć przed kolejnym podejściem do tegoż zagadnienia. Bo niby wszystko robię tak, jak w internetach kazali. Ale kurde zadowolony z efektów nie jestem. W internetach jakoś ładniej to ludziom wychodzi. Ale nic to, poćwiczę, nauczę się. Inna sprawa, że nie chcę mieć zbyt "pieruńskiej" armii. W związku z czym intensywnie zastanawiam się, jak rozwiązać problem doboru jednostek, na których błyskawice się pojawią a na których nie. Bo z jednej strony jest to bardzo fajny, charakterystyczny akcent Władców Nocy, z drugiej natomiast nie chciał bym, żeby jasne zygzaki zdominowały całość ciemnego niebieskiego dizajnu armii. Z trzeciej jednak strony, gdyby całkiem zrezygnować z błyskawic, mogło by być troszkę ubogo, bardziej Ultra niż Night. Ale wybrnę i z tego problemu.
Kolejnym, przełomowym dla mnie momentem w malarskiej "karierze", był dobór podstawek pod ten podły zdradziecki legion. Mam tyle mniejszych lub większych armii w swojej kolekcji, że kiedy przychodzi czas na nową i na zrobienie dla niej podstawek zaczynam odczuwać psychiczny dyskomfort związany z brakiem pomysłów. Tym razem postanowiłem iść na łatwiznę. Kupiłem pudełko z GW, zawierające 60 piechotnych podstawek w klimacie Sector Imperialis. Kosztowało mnie to CAŁE 90zł (skumajcie, że GW jest najtańszym na rynku producentem scenicznych podstawek :D) i problem rozwiązał się sam. Szczególnie, że będą one świetnie pasować do stołu Sector Imperialis, który posiada Czarny. A takie same podstawki noszą w bój jego Word Bearersów więc mogłem sobie wcześniej zobaczyć jak ten produkt się sprawdza. I powiem szczerze, że jestem zadowolony. Szybko, łatwo i przyjemnie. Spotkałem się z zarzutem, że te podstawki są bardzo płaskie. I owszem, są. Jest to jednak moim zdaniem ich zaleta bo nie ma problemu ze stabilnym umocowaniem na nich modelu. Dwie krople kleju i po akcji. Ok, czas na zdjęcia. Oto i wspomniani taktycy. Brakuje im oczywiście transferów i trawki na podstawkach ale...skończyła mi się :D A w następnym odcinku pokażę Wam najprawdopodobniej drop poda dla tych panów.














3 komentarze:

  1. Gdyby lufy bolterów były nawiercone, to powiedziałbym 'do zmycia'! ;)

    A pancerze Mk3 faktycznie fajne. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo ja krzywy jestem i zawsze wierce gdzieś w bok. Więc w pewnej chwili porzuciłem wiercenie na rzecz nie niszczenia figsów ;)

      Usuń
  2. Fajnie wyszly te pioruny. Nie ma na co narzekac!

    OdpowiedzUsuń