poniedziałek, 6 maja 2019

Żółci, ciężcy i powolni - Cataphracti Pattern Terminators

https://paintandkill.blogspot.com/2019/05/zoci-ciezcy-i-powolni-cataphracti.htmlKontynuujemy eksploatację "Betrayal At Calth". Tym razem przyczłapała do nas piątka Cataphractów. Nie są to może moje ulubione Termosy, tym nie mniej warto poświęcić im chwilkę lub dwie. Zestaw z Calth jest przebogaty, unit grywalny a bardziej herezyjnie opancerzeni są tylko chłopaki w MK3. No i żółty bardzo do nich pasuje ;)


Zacznę od designu. Patrząc na cataphracty mam przed oczyma obrazek, który wyobrażałem sobie czytając "Czas Horusa", kiedy Wilki Luny na planecie Sześćdziesiąt-Trzy-Dziewiętnaście starły się z siłami miejscowych rebeliantów. Na przeciw stanowisk ogniowych ruszyli terminatorzy pierwszej kompanii Juasterinów. Szli ciężkim krokiem nie zwracając uwagi na ostrzał, który nie robił żadnego wrażenia na ich nowych, potężnych pancerzach. Takie właśnie mam odczucia patrząc na figsy w tych konserwach. Ciężkie, twarde i nieustępliwe draństwo. Idealnie pasują do legionów, do systemu historycznego osadzonego w dalekiej przyszłości.
Co do grywalności, chłopaki są mocną opcją w HH za marne 200pkt. 5 chłopa z dwoma atakami, invem 4+ i power fistami brzmi dobrze. Mnie brakuje u nich jedynie mobilności. Pancerze są zbyt ciężkie, żeby w nich biegać lub pogonić uciekającą jednostkę więc ręce z bolterami można im przyklejać w ciemno. Lightning clawy można sobie odpuścić właściwie z tego samego powodu. Na dodatek Imperial Fisty mają najlepsze nie elitarne termosy w grze dzięki dostępowi do storm shieldów z invem 3+. Dla tego, w ostatecznym rozrachunku postawiłem na tartarosy. 10 sztuk z tarczami, piąchami i aptekarzem jest na samym początku mojej malarskiej kolejki.
Dobra, i tak niczego odkrywczego nie piszę a ostatecznie w tym poście chodzi o zdjęcia.Więc teraz kilka fotek twardzieli, którym się nie spieszy:












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz