Witajcie. This towering war machine...cholera zawsze chciałem to napisać. Ok, po długim i krwawym boju udało mi się skończyć mojego pierwszego, prywatnego Imperial Knighta. Ale model ten jest dla mnie szczególny nie tylko z tego powodu. Może to tylko moja daleko idąca dedukcja a może faktycznie ktoś projektując pierwszego imiennego Knighta inspirował się wilkami Ulryka. Ale po kolei...
Drogi graczu, jeśli jesteś posiadaczem armii Black Templarów to ten post jest dla Ciebie. Jeśli natomiast jesteś posiadaczem armii Imperial Fists, ten post również jest dla Ciebie. A jeśli nie jesteś posiadaczem żadnej z tych armii, ten post też jest do Ciebie. Szczególnie, jeśli jesteś posiadaczem armii Iron Warriors do Horus Heresy. Bo możesz się z niego dowiedzieć kogo należy się bać.
lWywodzę się z Warhammera, w Warhammerze żyję i w nim sczeznę jakem żyw. I jeśli ktoś ma z tym problem to jest to jego problem, nie mój. I nie jestem jedynym, który z Warhammera się wywodzi i w Warhammerze żyje. Dziś, w drugim wywiadzie w historii mojego bloga, głos zabrał QuidamCorvus, zwany Adamem, w skrócie QC. Pozytywnie zaskoczony faktem jak wyczerpująco Adam odpowiedział na moje pytania, zapraszam Was moi drodzy do wywiadu pasjonata z pasjonatem.
Cóż, był Dorn więc naturalną koleją rzeczy będzie, że teraz pojawi się Sigismund. Pierwszy kapitan VII legionu, ulubieniec swojego primarchy, pierwszy chapter master Black Templarów, celebryta, z telewizji...yyy...wróć, poniosło mnie. Mój ulubieniec, dla przyjaciół po prostu Sigi.
Witajcie. Przedstawię Wam dzisiaj (choć pewnie większość go zna) gościa, który baaardzo długo kazał mi na siebie czekać. Zaczynając zbieranie Imperial Fistów do 30k zastanawiałem się jak będzie wyglądał Dorn. Trochę zazdrościłem kumplom, którzy wybrali legiony, do których model primarchy wydano już wcześniej. A ja na tego złotego osobnika czekałem 3 lata...
Nienawidzę sytuacji, kiedy czekam na coś bardzo długo a w tygodniu, który poprzedza łikendowe wydarzenie dostaję tak po czterech literach, że odechciewa mi się żyć. Niestety tak było w przypadku turnieju, który odbył się w minioną sobotę w katowickim Innym Wymiarze. "Księstwa Graniczne" były siódmym turniejem Warheim Fantasy Skirmish i pierwszym, w którym wystartowałem. A następny dopiero za pół roku...