poniedziałek, 11 marca 2019

Krew dla boga krwi, czaszki dla tronu czaszek, plastik dla mnie - berserkerzy zrobieni ze wszystkiego co małem ;)

https://paintandkill.blogspot.com/2019/03/krew-dla-boga-krwi-czaszki-dla-tronu.htmlKiedy Oskar przyniósł mi do klubu całą reklamówkę Khornowych bitsów nie miałem bladego pojęcia co z nimi zrobię. No ale nie wypadało nie przyjąć prezentu, szczególnie będąc graczem World Eaters. A kiedy GW spełniło moje marzenie i dało nam możliwość wystawienia berków z dwiema brońmi do cc, bez zbędnych pistoletów, wiedziałem co należy zrobić.



Planowałem zaczekać aż GW uraczy mnie nowymi modelami khornowych CSM. Ale nowy podręcznik i klimatyczne zasady jednostek World Eaters zmusiły mnie do działania. Wyszarpałem z szafy zalegające modele starych, oślizgłych berserkerów, trochę zaniedbanych CSM, przemyślałem sprawę i zaczęło się. Ciąłem, łamałem, kleiłem, kombinowałem i dostawałem szewskiej pasji, kiedy malutkie elementy przyklejały mi się krzywo ;) Ale przebrnąłem przez ten żmudny proces i zaraz pokażę Wam efekty. Jednak pomiędzy klejeniem a momentem "teraz", kiedy oglądacie zdjęcia musiałem ich jeszcze pomalować. Miałem ochotę się nad nimi tochę pomęczyć ale doszedłem do wniosku, że strzelił bym sobie w kolano. Zdecydowałem pomalować ich tak, żeby byli jak najbardziej spójni z resztą armii. Znam siebie bardzo dobrze i wiem, że gdybym przesadził, lada chwila dopadła by mnie potrzeba przemalowania reszty armii, żeby nie odstawała od jednego składu, na który mnie poniosło ;) A gdyby do tego doszło i przemalowywał bym całość, pewnie zmienił bym kolorystykę i wtedy musiał bym przemalować również ich. Sami rozumiecie, że było by to bez sensu ;). Ostatecznie są jacy są, ocenę pozostawiam Wam.

p.s.
Sorry za niektóre zdjęcia. Jest późno w nocy i nie mam już iły robić ich od nowa.







































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz