piątek, 22 marca 2019

Powrót do żółtowistości - Primaris Inceptors i wyrzut sumienia.

https://paintandkill.blogspot.com/2019/03/powrot-do-zotowistosci-primaris.htmlWitajcie. Zamuliło mnie w tygodniu i jakoś nie zdołałem wykombinować posta między łikendami. Robię to dzisiaj choć nie ukrywam, że planowałem puścić w eter coś innego. No ale nie zdążyłem skończyć przez co dziś znów żółci chłopcy. Na dodatek są oni najsłabszym wizualnie elementem startera Dark Imperium. Ale to nie moja wina. Ja się nie obijałem, to doba jest za krótka.




Gdyby nie fakt, że malowałem Dark Imperium na handel, mogło by się zdarzyć tak, że nie pomalował bym Inceptorów po dziś dzień. No ale zestaw musiał być kompletny więc i na nich musiałem znaleźć czas. Nie bylem jakoś nadzwyczaj szczęśliwy patrząc na nich po sklejeniu. Z całej trójki tylko jeden ma fajną, dynamiczną pozę. Pozostali dwaj wyglądają jak kukiełki wiszące na wieszaku w zamkniętym teatrze. I do tej pory nie rozumiem dla czego tak jest? Przecież to są na prawdę świetne modele! Na przykładzie tego jednego udanego sculptu widać wyraźnie, że dało się zrobić ich dobrze. Mogli by nawet być gwiazdorami tego zakutego startera. Ale nieeee, nieee, ktoś poszedł po najniższej linii oporu i wyszło jak wyszło. Reklamacje można zgłaszać w Nottingham. Ale pewnie i tak nie przyjmą więc szkoda czasu. Trochę lepiej wypada wersja multipartowa. Pozy są dynamiczniejsze choć też nie zrywają papy z dachu. Trójka wyposażona w plazmy czeka na mojej kupce wstydu. Planuję, że w tym roku uda się do nich dokopać. A żeby było zabawniej, mam jeszcze jedno trio Inceptorów z Dark Imperium. Nie prosiłem się o nich, dostałem ich jako nagrodę dodatkową w konkursie malarskim, o którym wspominałem Wam przy okazji posta z Kharnem. Najgorsze jest to, że na stole te modele działają bardzo fajnie, nawet mimo tego, że mówimy o wersji wyposażonej w boltery a nie plazmy. Nawet te słynne, przez wielu znienawidzone przezroczyste kijki mi nie przeszkadzają, wręcz nawet je lubię. Gravis armour również bardzo lubię, za jego "ciężar". No ale te pozy...zgroza...Przejdźmy do zdjęć bo nie ma się nad czym dłużej rozwodzić.

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz