Witam wszystkich i zapraszam do pierwszego z - mam nadzieję - wielu wywiadów, które planuję przeprowadzić i opublikować na blogu. Na wargamingowym podwórku nie brakuje ciekawych ludzi, z którymi można porozmawiać na ciekawe tematy. Przy odrobinie szczęścia i silnej woli uda mi się do nich dotrzeć i zadać im kilka pytań a odpowiedziami podzielić się z Wami. Mam nadzieję, że pomysł Wam się spodoba.
Dzisiaj (NIE*) pierwszy wywiad, jaki w życiu przeprowadziłem. Moim rozmówcą był Tomek Wocka, legenda zagłębiowskiego wargamingu. Pogadaliśmy sobie przy okazji organizowanej przez Tomka drugiej edycji konwentu Ragnarok, który już w najbliższą sobotę (16 marca). A oto co wyniknęło z naszej niewinnej pogawędki ;)
- Witaj
Tomku. Przed nami druga edycja Ragnaroku. Zróbmy jednak mały skok w
tył. Skąd pomysł na organizację takiego konwentu w Sosnowcu ??
- Witam. Ragnarok jest pomysłem dosyć starym. Pierwsze organizowałem około 20 lat temu w Będzinie w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Co do lokalizacji, czemu nie Sosnowiec, każdy w Polsce o nim słyszał więc wszyscy trafią. A na poważnie miasto dobre jak każde inne. A sam pomysł, no cóż. W naszym kraju z chlubnym wyjątkiem Gladiusa nie ma żadnej typowo bitewniakowej imprezy tego typu. Zawsze gry bitewne są albo przy okazji, albo impreza ogranicza się do jednego, dwóch tytułów
- To fakt, nie jestem jakimś wielkim bywalcem konwentowym bo byłem raptem na 2 edycjach Porytkonu ale z tego co wiem bitewniaki nie cieszą się wielką popularnością na tego typu imprezach. Co jest dość zaskakujące bo scena bitewna urosła w siłę w ostatnich latach. Podoba Ci się taki boom bitewniakowy ??
- Zdecydowanie tak. Jak wiesz nie jestem fanatykiem jednej gry. Dzięki nowoczesnym technologiom jak drukarki 3D czy internet realizuje się coraz więcej ciekawych projektów. Szczególnie mi bliskie są systemy autorskie, tworzone przez pasjonatów, ale nie tylko. Duże firmy również robią coraz lepsze produkcje. To wszystko chcielibyśmy pokazać na naszym konwencie.
- Zdecydowanie, czasy kiedy były tylko Warhammery, Warzone i Confra już dawno za nami. Teraz dopiero masz pole do popisu w zbieraniu orków wszelakich Wracając do konwentu. Wszystko już dograne?? Sobota coraz bliżej.
- W większości przypadków tak. Aczkolwiek impreza powstaje spontanicznie i coś jak zwykle wyskoczy za pięć dwunasta. Konwent jest robiony przez ludzi dla ludzi. Jestem zaskoczony jak wiele osób, klubów i firm udało się nam namówić do współpracy. Tym bardziej że nikt nie otrzymuje w zamian nic poza satysfakcją i możliwością wypromowania ulubionej gry. W tym miejscu ogromne dziękuję. Napisałem nam bo Ragnarok to nie tylko ja. Razem z Bartkiem jesteśmy tylko kimś w rodzaju koordynatorów.
- Myślę, że nikt się nie obrazi jeśli w imieniu wszystkich odpowiem: nie ma za co, polecam się na przyszłość Żeby nie rozbijać na części pierwsze całego programu konwentu zapytam w ten sposób: trzy różnice między Ragnarokiem 1 a 2, które najbardziej Cię cieszą, ciekawią i mogą być rozwijane w kolejnych edycjach ??
- Po pierwsze rozrastamy się. W pierwszej edycji udało nam się pokazać kilka systemów, obecnie będzie ich kilkanaście i jeden turniej. Z imprezy lokalnej zmieniamy się w ogólnopolską. Będziemy gościć brać wargamingową z wielu miast. Po drugie organizujemy warsztaty malarsko-modelarskie. Każdy będzie mógł spróbować swych sił a pomalowany model otrzyma w prezencie. I wreszcie stoiska handlowe. Będzie można nabyć akcesoria i makiety nie zawsze dostępne u lokalnych sprzedawców. Co z tego uda rozwinąć się w przyszłości czas pokaże.
- Właśnie, turniej. To taka naturalna część tej całej figurkowej zabawy. Szkoła udostępniła więcej miejsca niż w zeszłym roku?
- Dzięki uprzejmości dyrekcji Zespołu Szkół Elektronicznych i Informatycznych miejsca nam nie zabraknie i nie tylko nam. Będą niespodzianki.
- Nie dopytuje żeby ich nie zepsuć. Mala dygresja od konwentu bo ktoś możne nie wiedzieć. Wybór miejsca konwentu nie jest przypadkowy. Sosnowiecki "Elektronik" ma trochę więcej wspólnego z bitewniakami niż tylko Ragnarok, prawda?
- Prawda. W szkole mieści się klub DD6 zrzeszający wielu fanów wszelakich gier bitewnych w tym wielu absolwentów. Między innymi mnie
- Szkola przyjazna grom bitewnym. Jakie systemy najczęściej goszczą na stołach DD6 ??
- Nie tylko grom bitewnym, generalnie to przyjazna szkoła i trochę inna niż standard do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Systemów jest sporo. Ale najczęściej Muszkiety i Tomahawki, Ogniem i Mieczem,Flames of War, Warheim, Saga, Gaslands a ostatnio dominuje Wojnacja To te najbardziej popularne .
Myślisz już o 3 edycji? Wiem ze jeszcze nie było 2giej ale jednak...
- Jeżeli tylko przetrwam drugą
edycję to kto wie. Nie jesteś jedynym, który o to pyta.
- To dobrze. Skoro jest zainteresowanie tematem to nie liczcie z Bartkiem ze się łatwo wywiniecie z 3ed. Tak od strony technicznej, bo może przeczyta to ktoś, kto myśli o podobnej imprezie w swoim mieście. Jak dużo roboty jest przy organizacji konwentu?
- Szczerze mówiąc trochę jest. Najtrudniej zorganizować odpowiednie miejsce. Gry bitewne niestety potrzebują sporo powierzchni. Ja osobiście jestem zwolennikiem dużych sal, gdzie nawet w coś grając możesz zerknąć na sąsiednie stoły. Sala to połowa sukcesu. Druga sprawa znaleźć osoby mogące zrobić prezentacje, budujące makiety, czy chętne do grania. Mnie jest o tyle łatwiej że chwilę już się zajmuje bitewniakami. I co chyba najważniejsze mieć z tego zabawę.
- A tej nam w sobotę na pewno
nie zabraknie Patrzę na zegarek i trochę czasu nam uciekło. Nie
męczę Cię już dłużej, tym niemniej poproszę o mowę końcową
- Cóż mogę powiedzieć.
Zapraszam wszystkich serdecznie do odwiedzenia Ragnaroku. Nie wiem
czy wam się spodoba i jak będzie. Nie przekonacie się jeśli nie
przyjedziecie. Więc do zobaczenia w sobotę. Dzięki Radku że
mogliśmy pogadać.
- Również
dzięki za rozmowę. Widzimy się w sobotę
ad.*
Mimo wczorajszych problemów z facebookiem udało mi się opublikować ten post w 2 miejscach. Natomiast dzisiaj Radzik przypomniał mi, że setki lat temu przeprowadziłem już kilka wywiadów z kapelami metalowymi (udało mi się nawet z Obituary!!!) w ramach współpracy z pewnym webzinem.
ad.*
Mimo wczorajszych problemów z facebookiem udało mi się opublikować ten post w 2 miejscach. Natomiast dzisiaj Radzik przypomniał mi, że setki lat temu przeprowadziłem już kilka wywiadów z kapelami metalowymi (udało mi się nawet z Obituary!!!) w ramach współpracy z pewnym webzinem.
Dzięki za publikacje wywiadu, zresztą to świetny pomysł na serię wpisów. :)
OdpowiedzUsuńI do zobaczenia w sobotę.
Dzięki za inspirację ;) Szkoda, że mam jakieś kłopoty z fb i nie mogę go udostępnić na innych grupach. Mam nadzieję, że szybko mi to naprawią. Sobota coraz bliżej :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo ciekawie napisane.
OdpowiedzUsuń